- Po pierwsze daj więcej osób do zarządu. Nie przemęczaj się. To najważniejsze, żebyś Ty żył i był szczęśliwy. Prosimy o Axela, bo on był w pewnym sensie ojcem, a Ty matką użytkowników. Lepiej czujemy się pod waszą wspólną opieką. Ciocia Belgia też się przyda. Jeszcze bardzo inteligentni są m.in Svalbard, Grabarz i Francja. Proszę więc, byś nie robił wszystkiego sam, bo się przemęczysz. Ale najlepiej, by dać konkretny zakres obowiązków. Czyli Ty jeden dział, ktoś inny drugi dział, żeby się nie martwić niczym i żeby wszystko było zrobione.

- Większe znaczenie sojuszy. Bo tak jak w eventach mamy tylko kody to nie ma sensu szukania przyjaciół i wrogów. Bo jeśli o tym, kim i z kim w grupie jesteśmy decyduje literka, to po co mamy zawierać sojusze? W końcu nie musimy nigdy pisać postu o wojnie z inną frakcją. A w evencie te wojny mogą być ciągle, jeśli się tylko pojawimy.

- Większy wybór "siły" w evencie. Tak jak jest teraz, ze dowódca ma 1 w kodzie, a to też jest wybierane to nie ma po co się starać. Te kody to dobry patent, ale jakby się je zmieniało. Typu jesteś w Sowietach (wiem, że nie ma takiej nazwy u nas, wymyśliłem specjalnie, by nikogo nie urazić) i nie musisz być Rosją, by być dowódcą. Jeśli Rosja założy Sowietów to dostanie S01, czyli jest dowódcą grupy Sowieckiej. Ale jeśli go Białoruś wystrychnie na dudka i przejmie dowództwo to ona dostaje S01, a on S02, jako jej podwładny. I wtedy, jeśli dobrze się zrobi posty można być najsilniejszym w grupie, przenosić między grupami. Jeśli ktoś ma dwie grupy dostanie podwójny kod. I może być takim jakby podwójnym agentem. Można uznać, że w fabule tylko my znamy te kody, tak, żeby nagle nie było, że pojawia się zdrajca, ale można to zrobić, jeśli grupy się wymieszają.

- Rozpoczęcie wojen. Bo na razie robimy sojusze, ktoś tam się z kimś pokłóci... Ale po co? Skoro z nikim nie walczymy, nie potrzebujemy pomocy, a nie mając komu pomóc, nie mamy powodu do walki. Dopiero broniąc kogoś, lub szukając pomocy, zrozumiemy znaczenie sojuszu.

- I prośba do administratora o dbanie o siebie. Potrzebujemy zdrowego i silnego przywódcy. Skoro Ty martwisz się o nas, to i my o Ciebie. Nie chcemy, by kiedyś pojawiła się informacja o zawieszeniu, bo jesteś w szpitalu. Masz dużo spać i dobrze się odżywiać.

Wyłączyłbym na trochę shoutbox. Proponuję wprowadzić ciągłą fabułę polegającą na tym, że userzy piszą w jakiś tematach nie same misje, a zwykłe "wchodzi i się rozgląda" przeplatane z misjami na zasadzie "do pomieszczenia wchodzi osoba z którą mam porozmawiać, więc łapię ją pod rękę i wychodzimy gdzieśtam w celu wyjaśnienia sobie kilku rzeczy". Oczywiście, większość tematów będzie tematami otwartymi, to znaczy, że nagle ktoś może rozmawiającym przeszkodzić czy się wmieszać, a i sam rozmawiający może nie chcieć dać się wywlec w ciemny zaułek. Urozmaiciłoby to rozgrywkę i wprowadziło płynność. Oczywiście, wtedy trzeba by było narzucić większe tempo pisania postów, co dla niektórych może być problemem. Ja sam jestem przyzwyczajony, że na pbfach strzela się postami co 10-20 minut, nie wiem jak to tutaj przejdzie. Ale przyspieszenie tempa pisania by nie zaszkodziło, przynajmniej moim zdaniem.
W przypadku wprowadzenia ciągłej fabuły, dobrym, imho, pomysłem byłoby wykorzystanie Diabła, Boga, aniołów i demonów do podszeptywania innym co mają robić. Np. komuś przyśnił się Bóg mówiący mu, że jakiś kraj spiskuje przeciwko dobrym i powinno się go powstrzymać. I fabuła jest kopnięta o kolejny krok.
Przede wszystkim, pozwoliłoby to userom na większe modyfikowanie fabuły, większy wkład w nią i tworzenie własnych historii, niezależnych od tego, co MG wymyśli.
Sb zostawiłbym na jakieś niezależne tworzenie random rzeczy, które nie mają wpływu na fabułę, ale mogą być natchnieniem dla owej.

Litwa napisał:

Rozpoczęcie wojen.

Popieram wszystkimi kończynami. Niech coś zacznie się dziać. Jakiś motywator do pisania.
Inne postulaty Litwy tez popieram, w zasadzie. No, może poza fragmentem o mojej rzekomej inteligencji.

Ja proponuję usunięcie kodów... Byłyby one przypisywane dopiero, jak ktoś zawarłby z kimś sojusz. Pomogłoby to również w lepszym zrozumieniu aktualnej sytuacji na forum.
No i można by wtedy zrobić oddzielny temat na forum, w którym wypisałoby się wszystkich członków tych sojuszy i w razie co jakąś krótką rozpiskę, że np. osoby z kodem z A mają konflikt z B, a C chcą współpracować z D. Rozjaśniłoby to trochę, co się dzieje na forum.

Huh, zgadzam się ze wszystkimi pomysłami powyżej, zwłaszcza z tym, że jako admin nie możesz się przemęczać. Ja proponuję trochę większą dyscyplinę - to trochę denerwujące, że połowa userów to tzw userzy widmo. Skoro mamy narzucony czas, po jakim user nie dający znaku życia jest usuwany, to się go trzymajmy, dawaj tym widmom ostrzeżenia i obietnic dotrzymuj jeśli poprawy nie będzie, tak jak to było kiedyś. A jeśli ktoś wie że nie jest w stanie wchodzić często, a chciałby zostać, niech o tym powiadomi szefostwo i innych userów. To powinno wiele ułatwić.
Jeśli chodzi o sb: jeśli już jest ktoś na sb, to rozmowy odbywają się jedynie "w nawiasach". Może wprowadźmy pomysł Svalbarda, a sb niech będzie przeznaczone jedynie do komunikacji user-user, a nie postać-postać.
Dziękuję za uwagę.

A co mi tam, też się wypowiem. Stary dziadek na velocirapotrze rzuci kilka słów parszywej (nie) mądrości.

 - Jestem za większą ilością osób do zarządu, ale nie chodzi o same kwestie na forum, ale o... MGowanie. Obecnie tak naprawdę jest Grabcia? I tyle. Misje zdychają, leżą i kwiczą. Przydałyby się nieco większe konkrety. Po pojawieniu się na forum dostałem zdanie - Germanie knują, porozmawiaj o tym z Francją. Fajnie tylko... Co knują? Jestem za nieco bardziej przemyślanymi misjami i nie tylko w kwestii sojuszu. Mogą być chociaż eventy z potworkami, czymkolwiek. Walką. No i żeby ktoś je nadzorował i wrzucał coś dla urozmaicenia zabawy. Nie cały czas, ale jednak. To co robi nam Grabka w temacie z Francją jest naprawdę... Fajne. I urozmaica nudną pogawędkę.

 - Z ciągłą fabułą ponadto zgadzam się ze Svalem.

 - Wojny? Za, ale najpierw ogarnijmy misje i zróbmy je ciekawsze. Bo jakby się nagle zaczęła wojna, to ja równie dobrze mogę Anglii wystawić malowniczy pochówek xD Przydałoby się cokolwiek ustalić pomagającego się połapać w tym kto z kim dlaczego i jak.

 - CB nie powinno mieć integralnego wpływu na fabułę chyba, że ktoś chce zrobić na nim szybką, przydatną scenkę, ale wtedy niech się umówi i wrzuca do tematu. To pomoże wszystko ogarniać.

 - Jestem za wywaleniem kodów bo na niewiele teraz to wpływa. Fajnie, że mam swój, jest naprawdę ładny, ale równie dobrze obecnie mógłbym mieć grupę "forever alone". Na to samo by wyszło xD [Wszyscy kochają Anglię, Anglia kocha ich tak samo \o/]

 - Czysta wśród userów widmo. Brutalne ale prawdziwe. A gdy już ogarnie się to, misje, MG, i forum ogólnie - odświeżenie reklamy. Na FB, na forach. Zbliżają się wakacje i może znajdą się chętni.

 - Za ostatni punkt mnie spalcie, ale po co... Postacie historyczne? Fajniej wykorzystać je jako wizje nasyłane przez anioły i demony, a tak w sumie są i pojawiają się na chwilę, po czym i tak nic nie robią w fabule.

 - Na koniec... Może niech się te reformy już zaczną? Tak tylko rzucam...

Dodam coś może o czym wspomniał pan Anglia.
- Postaci historyczne. Naprawdę w chwili obecnej są niezbyt przydatne... Ale może zamiast się ich pozbywać należałoby dać im jakieś zadanie? W końcu są to zwykle ludzie, którzy przynieśli tym krajom chwałę. Niech więc zajmą się opieką nad tym krajem, ustalaniem jakiejś strategii. Mogą się przydać przy eventach, jak zaczną się wojny i inne takie. Postać powinna wtedy mieć obowiązek posiadania wiedzy na temat aktualnej sytuacji i służenia radą swojemu krajowi, jak i też przejmowania dowództwa i motywowania do walki. Nie powinny postacie historyczne tylko sobie być, ale skoro już są, to powinny być przydatne. W końcu za życia nie siedzieli i nic nie robili. Oni dowodzili, poświęcali się. Więc niech teraz to kontynuują.

Jako, że Romano wyjechał z Tośkiem na wakacje to ja będę się konsultować:

Litwa napisał:

- Większe znaczenie sojuszy. Bo tak jak w eventach mamy tylko kody to nie ma sensu szukania przyjaciół i wrogów. Bo jeśli o tym, kim i z kim w grupie jesteśmy decyduje literka, to po co mamy zawierać sojusze? W końcu nie musimy nigdy pisać postu o wojnie z inną frakcją. A w evencie te wojny mogą być ciągle, jeśli się tylko pojawimy.

Też jestem za tym mogę też dać możliwość stworzenia swoich organizacji powstałych pod wpływem sojuszów jak napisała Litwa. Organizacje te same wybiorą sobie cele i przywódców.

Svalbard napisał:

Wyłączyłbym na trochę shoutbox.

DAT XD jestem za.

Svalbard napisał:

Proponuję wprowadzić ciągłą fabułę polegającą na tym, że userzy piszą w jakiś tematach nie same misje, a zwykłe "wchodzi i się rozgląda" przeplatane z misjami na zasadzie "do pomieszczenia wchodzi osoba z którą mam porozmawiać, więc łapię ją pod rękę i wychodzimy gdzieśtam w celu wyjaśnienia sobie kilku rzeczy". Oczywiście, większość tematów będzie tematami otwartymi, to znaczy, że nagle ktoś może rozmawiającym przeszkodzić czy się wmieszać, a i sam rozmawiający może nie chcieć dać się wywlec w ciemny zaułek. Urozmaiciłoby to rozgrywkę i wprowadziło płynność. Oczywiście, wtedy trzeba by było narzucić większe tempo pisania postów, co dla niektórych może być problemem. Ja sam jestem przyzwyczajony, że na pbfach strzela się postami co 10-20 minut, nie wiem jak to tutaj przejdzie. Ale przyspieszenie tempa pisania by nie zaszkodziło, przynajmniej moim zdaniem.

Jak najbardziej się zgadzam, można wykorzystać formularze do umawiania się na rozgrywki. Oczywiście to wymaga większej aktywności graczy co zobaczymy czy będzie W OGÓLE wykonalne.

Svalbard napisał:

W przypadku wprowadzenia ciągłej fabuły, dobrym, imho, pomysłem byłoby wykorzystanie Diabła, Boga, aniołów i demonów do podszeptywania innym co mają robić. Np. komuś przyśnił się Bóg mówiący mu, że jakiś kraj spiskuje przeciwko dobrym i powinno się go powstrzymać. I fabuła jest kopnięta o kolejny krok.

Masz rację, w końcu oni po coś są i po coś są te strony na, które gracze się deklarują.

Belgia napisał:

Ja proponuję usunięcie kodów... Byłyby one przypisywane dopiero, jak ktoś zawarłby z kimś sojusz. Pomogłoby to również w lepszym zrozumieniu aktualnej sytuacji na forum.
No i można by wtedy zrobić oddzielny temat na forum, w którym wypisałoby się wszystkich członków tych sojuszy i w razie co jakąś krótką rozpiskę, że np. osoby z kodem z A mają konflikt z B, a C chcą współpracować z D. Rozjaśniłoby to trochę, co się dzieje na forum.

Jestem za!

Chiny napisał:

Ja proponuję trochę większą dyscyplinę - to trochę denerwujące, że połowa userów to tzw userzy widmo. Skoro mamy narzucony czas, po jakim user nie dający znaku życia jest usuwany, to się go trzymajmy, dawaj tym widmom ostrzeżenia i obietnic dotrzymuj jeśli poprawy nie będzie, tak jak to było kiedyś. A jeśli ktoś wie że nie jest w stanie wchodzić często, a chciałby zostać, niech o tym powiadomi szefostwo i innych userów. To powinno wiele ułatwić.

Tym też zamierzam się zająć ^^ bo to ważne, nawet bardzo by forum poprawie funkcjonowało.

Chiny napisał:

Jeśli chodzi o sb: jeśli już jest ktoś na sb, to rozmowy odbywają się jedynie "w nawiasach". Może wprowadźmy pomysł Svalbarda, a sb niech będzie przeznaczone jedynie do komunikacji user-user, a nie postać-postać.

 
Na to zrobię chyba ankietę co na to inni gracze.

Anglia napisał:

- Jestem za większą ilością osób do zarządu, ale nie chodzi o same kwestie na forum, ale o... MGowanie.

Jubi, szukam, SZUKAM może znajdę.

Anglia napisał:

Mogą być chociaż eventy z potworkami, czymkolwiek. Walką. No i żeby ktoś je nadzorował i wrzucał coś dla urozmaicenia zabawy.

Jeden niedługo postaram się zorganizować.

Anglia napisał:

- CB nie powinno mieć integralnego wpływu na fabułę chyba, że ktoś chce zrobić na nim szybką, przydatną scenkę, ale wtedy niech się umówi i wrzuca do tematu. To pomoże wszystko ogarniać.

Bo nie ma o ile jest zgoda MG.

Anglia napisał:

- Za ostatni punkt mnie spalcie, ale po co... Postacie historyczne? Fajniej wykorzystać je jako wizje nasyłane przez anioły i demony, a tak w sumie są i pojawiają się na chwilę, po czym i tak nic nie robią w fabule.

Zgadzam się na tym forum nie ma potrzeby postaci historycznych.

Litwa napisał:

- Postaci historyczne. Naprawdę w chwili obecnej są niezbyt przydatne... Ale może zamiast się ich pozbywać należałoby dać im jakieś zadanie? W końcu są to zwykle ludzie, którzy przynieśli tym krajom chwałę. Niech więc zajmą się opieką nad tym krajem, ustalaniem jakiejś strategii. Mogą się przydać przy eventach, jak zaczną się wojny i inne takie. Postać powinna wtedy mieć obowiązek posiadania wiedzy na temat aktualnej sytuacji i służenia radą swojemu krajowi, jak i też przejmowania dowództwa i motywowania do walki. Nie powinny postacie historyczne tylko sobie być, ale skoro już są, to powinny być przydatne. W końcu za życia nie siedzieli i nic nie robili. Oni dowodzili, poświęcali się. Więc niech teraz to kontynuują.

Masz rację jak najbardziej jednak wydaje mi się, że tutaj będzie ciężko zrealizować tą idee. Forum ma za mało graczy żeby nawet posiadać większość podstawowych kanonów aktywnych. Więc nie wiem czy to ma do końca pokrycie.


Ktoś ma jeszcze w czymś wątpliwości? Chce coś dodać?
Może napiszcie jeszcze co wam się w forum nie podoba i co należy zmienić już teraz.

- Prosiłbym o opisanie świata. Nie wiemy zbytnio z jakiej techniki możemy korzystać. Można wnioskować iż świat jest zniszczony i nieco paranormalny... Jednak co poza tym? Czy jest to przeszłość? A może przyszłość? Czy świat odległy od nam znanego? Jaka mniej-więcej jest sytuacja technologiczna? Wszyscy używamy tu broni, jednak jakiej? Zauważyłem, że dużo osób pisze, jakby to działo się w czasach minionych. Nie widziałem opisu rozmowy telefonicznej, ani tym bardziej użycia bardziej zaawansowanej techniki. Czy mamy możliwość jej użycia? A jeśli tak/nie to czemu? Jeśli nie możemy dzwonić przez telefony komórkowe to czy dlatego, że jeszcze ich nie ma czy może wojna zniszczyła stacje przekaźnikowe? I właśnie... wojna... "W przededniu nowej wojny..." jak głosi napis na stronie głównej... Jaka to wojna? Czy ona już była w historii? A może dopiero będzie? A skoro się nie rozpoczęła to czemu świat jest zniszczony? Wydaje się, że wszyscy jesteśmy w zniszczony i biednym mieście. Czy nie ma z niego ucieczki? Czy są tu gdzieś bogatsze dzielnice? A skoro są też postaci istniejące w sferze zaświatów, to czy mamy myśleć, że one nagle postanowiły przyjść, bo wojna będzie tak wielka, czy może technika poszła do przodu i istnieje możliwość kontaktu z ich uniwersum? Jeszcze też nieco o postaciach historycznych. Można te już istniejące zostawić, nie trzeba dorabiać nowych, ale lepiej tym istniejącym dać misje jak krajom. Jeśli np. Prusy ma odzyskać swoją potęgę to czemu pomoc mu ma przypaść w udziale jedynie np. Niemcom? Może należałoby też nakazać np. Fritzowi pomoc, dowództwo nad tą misją? Jak i również wracając do ich opisu... Oni żyją znowu... Ale w jakim są etapie? Bo chyba nikt nie myśli, że, już wspomniany wyżej starszy mężczyzna, który w chwili śmierci miał organizm zniszczony nadmiarem kawy, chroniczne hemoroidy i inne przypadłości, miałby być dowódcą. A przecież po to tu jest. Więc czy może postaci pojawiają się jako wyrwane z innego okresu swego życia? Czy dostają ciała z młodości, umysł mając pełen doświadczenia z całego życia? I skoro powróciły do życia to czy stanie się to znowu? Czy w fabule mogą zginąć i jak kraje pisać na Cmentarzu? A może oni są tylko duchami? Czy są materialni, lecz nieśmiertelni? Czy można prosić o miejsce, w którym można by było opisać świat? Może nawet każdy kraj opisywałby stan swojego kraju na podstawie ogólnego opisu świata? Są tu przecież też wyjazdy, prawda? Czemu więc wszyscy mieszkają w tym miejscu, skoro są inne? Co ich tu trzyma? W jednym śnie widziałem podobne miejsce jakie mamy tutaj. Zamknięte miasto, jak podczas dżumy, zamieszkałe jedynie przez personifikacje i niezbędnych strategów (można tu zaliczyć postaci historyczne), chronione przez oddziały. Czy można wykorzystać ten sen? Może personifikacje są teraz śmiertelne i chronione w tym miejscu? A wyjeżdżają jedynie w ostateczności, gdyż jest to ryzykowne? I czy inne miejsca bardzo się różnią? Jeśli tu szkoła jest opuszczona to czy jadąc do np. Londynu zastaniemy dzieci biegające po ulicach, bo szkoły nie pracują? Czy może ujrzymy to miasto takie, jakim je wszyscy znamy? Jak bardzo różni się świat zewnętrzny od tego tutaj?

Jak każdy student bardzo lubię kebaby, ale jednak proszę o zmianę stopki. W sensie... Mamy forum "dark", śmierć, rzeź, apokalipsa i przydałoby się znaleźć pasujący do tego obrazek. Serio. Nawet obrobię jak mi jakiś znajdziecie... xD

Litwa napisał:

- Prosiłbym o opisanie świata. Nie wiemy zbytnio z jakiej techniki możemy korzystać. Można wnioskować iż świat jest zniszczony i nieco paranormalny... Jednak co poza tym? Czy jest to przeszłość? A może przyszłość? Czy świat odległy od nam znanego? Jaka mniej-więcej jest sytuacja technologiczna? Wszyscy używamy tu broni, jednak jakiej? Zauważyłem, że dużo osób pisze, jakby to działo się w czasach minionych. Nie widziałem opisu rozmowy telefonicznej, ani tym bardziej użycia bardziej zaawansowanej techniki. Czy mamy możliwość jej użycia? A jeśli tak/nie to czemu? Jeśli nie możemy dzwonić przez telefony komórkowe to czy dlatego, że jeszcze ich nie ma czy może wojna zniszczyła stacje przekaźnikowe? I właśnie... wojna... "W przededniu nowej wojny..." jak głosi napis na stronie głównej... Jaka to wojna? Czy ona już była w historii? A może dopiero będzie? A skoro się nie rozpoczęła to czemu świat jest zniszczony? Wydaje się, że wszyscy jesteśmy w zniszczony i biednym mieście. Czy nie ma z niego ucieczki? Czy są tu gdzieś bogatsze dzielnice? A skoro są też postaci istniejące w sferze zaświatów, to czy mamy myśleć, że one nagle postanowiły przyjść, bo wojna będzie tak wielka, czy może technika poszła do przodu i istnieje możliwość kontaktu z ich uniwersum? Jeszcze też nieco o postaciach historycznych. Można te już istniejące zostawić, nie trzeba dorabiać nowych, ale lepiej tym istniejącym dać misje jak krajom. Jeśli np. Prusy ma odzyskać swoją potęgę to czemu pomoc mu ma przypaść w udziale jedynie np. Niemcom? Może należałoby też nakazać np. Fritzowi pomoc, dowództwo nad tą misją? Jak i również wracając do ich opisu... Oni żyją znowu... Ale w jakim są etapie? Bo chyba nikt nie myśli, że, już wspomniany wyżej starszy mężczyzna, który w chwili śmierci miał organizm zniszczony nadmiarem kawy, chroniczne hemoroidy i inne przypadłości, miałby być dowódcą. A przecież po to tu jest. Więc czy może postaci pojawiają się jako wyrwane z innego okresu swego życia? Czy dostają ciała z młodości, umysł mając pełen doświadczenia z całego życia? I skoro powróciły do życia to czy stanie się to znowu? Czy w fabule mogą zginąć i jak kraje pisać na Cmentarzu? A może oni są tylko duchami? Czy są materialni, lecz nieśmiertelni? Czy można prosić o miejsce, w którym można by było opisać świat? Może nawet każdy kraj opisywałby stan swojego kraju na podstawie ogólnego opisu świata? Są tu przecież też wyjazdy, prawda? Czemu więc wszyscy mieszkają w tym miejscu, skoro są inne? Co ich tu trzyma? W jednym śnie widziałem podobne miejsce jakie mamy tutaj. Zamknięte miasto, jak podczas dżumy, zamieszkałe jedynie przez personifikacje i niezbędnych strategów (można tu zaliczyć postaci historyczne), chronione przez oddziały. Czy można wykorzystać ten sen? Może personifikacje są teraz śmiertelne i chronione w tym miejscu? A wyjeżdżają jedynie w ostateczności, gdyż jest to ryzykowne? I czy inne miejsca bardzo się różnią? Jeśli tu szkoła jest opuszczona to czy jadąc do np. Londynu zastaniemy dzieci biegające po ulicach, bo szkoły nie pracują? Czy może ujrzymy to miasto takie, jakim je wszyscy znamy? Jak bardzo różni się świat zewnętrzny od tego tutaj?

 Dobra postaram się to jakoś ujednolicić żeby było wiadomo co do czego. Jednak wszystko w swoim czasie.

Litwa napisał:

Jeszcze też nieco o postaciach historycznych. Można te już istniejące zostawić, nie trzeba dorabiać nowych, ale lepiej tym istniejącym dać misje jak krajom. Jeśli np. Prusy ma odzyskać swoją potęgę to czemu pomoc mu ma przypaść w udziale jedynie np. Niemcom? Może należałoby też nakazać np. Fritzowi pomoc, dowództwo nad tą misją? Jak i również wracając do ich opisu... Oni żyją znowu... Ale w jakim są etapie? Bo chyba nikt nie myśli, że, już wspomniany wyżej starszy mężczyzna, który w chwili śmierci miał organizm zniszczony nadmiarem kawy, chroniczne hemoroidy i inne przypadłości, miałby być dowódcą. A przecież po to tu jest. Więc czy może postaci pojawiają się jako wyrwane z innego okresu swego życia? Czy dostają ciała z młodości, umysł mając pełen doświadczenia z całego życia? I skoro powróciły do życia to czy stanie się to znowu? Czy w fabule mogą zginąć i jak kraje pisać na Cmentarzu? A może oni są tylko duchami? Czy są materialni, lecz nieśmiertelni? Czy można prosić o miejsce, w którym można by było opisać świat? Może nawet każdy kraj opisywałby stan swojego kraju na podstawie ogólnego opisu świata? Są tu przecież też wyjazdy, prawda? Czemu więc wszyscy mieszkają w tym miejscu, skoro są inne? Co ich tu trzyma? W jednym śnie widziałem podobne miejsce jakie mamy tutaj. Zamknięte miasto, jak podczas dżumy, zamieszkałe jedynie przez personifikacje i niezbędnych strategów (można tu zaliczyć postaci historyczne), chronione przez oddziały. Czy można wykorzystać ten sen? Może personifikacje są teraz śmiertelne i chronione w tym miejscu? A wyjeżdżają jedynie w ostateczności, gdyż jest to ryzykowne? I czy inne miejsca bardzo się różnią? Jeśli tu szkoła jest opuszczona to czy jadąc do np. Londynu zastaniemy dzieci biegające po ulicach, bo szkoły nie pracują? Czy może ujrzymy to miasto takie, jakim je wszyscy znamy? Jak bardzo różni się świat zewnętrzny od tego tutaj?

Litwo poddałaś mi na myśl ciekawy pomysł z tą epidemią *czytał do matury pewną fajną książkę o Dżumie we współczesności* i w ogóle powrotem do życia jako takim postaci realnym. Można by było faktycznie zainicjować taką kolej rzeczy a nie po prostu "postacie historyczne", które nie miałby się skąd wsiąść i co robić.

Anglia napisał:

Jak każdy student bardzo lubię kebaby, ale jednak proszę o zmianę stopki. W sensie... Mamy forum "dark", śmierć, rzeź, apokalipsa i przydałoby się znaleźć pasujący do tego obrazek. Serio. Nawet obrobię jak mi jakiś znajdziecie... xD

Z chęcią, ale pewien Osman zabrał mi dostęp do panela i chwilowo wyglądu nie mam jak zmienić, przy czym mogę dojść opóźnienia w pracy nad forum.

To dla mnie zaszczyt, iż me słowa do umysłu Twego światłego trafiły i sprawiły, że pojawiły się w nim nowe idee.

Czy można pisać w wielu miejscach na raz? Chciałbym sobie zrobić misję z Rosją, a nie wiem czy nie będę przez to miał kłopotów po odzyskaniu Unii drugiej... Chyba pan Francja pisał jednocześnie z panem i panem Anglią, jednak nie jestem tego pewien...

Litwa napisał:

Czy można pisać w wielu miejscach na raz? Chciałbym sobie zrobić misję z Rosją, a nie wiem czy nie będę przez to miał kłopotów po odzyskaniu Unii drugiej... Chyba pan Francja pisał jednocześnie z panem i panem Anglią, jednak nie jestem tego pewien...

 
Oczywiście, że można ^^

Jestem zbyt zmęczony by czytać wszystko, ale proszę Was, choć pewnie sami to wiecie... Ogarnijcie tło forum... Masakrycznie męczy oczy i już mam oczopląs. Wiem, że to najpewniej wina Osmana, ale nie byłbym sobą jakbym nie pojęczał publicznie.
Jakieś bardziej stonowane i delikatniejszy wzorek, mogę nawet czegoś sam poszukać... *Już kończy jęczeć*

PeeS. Co z punktami? Zostaną, będą usunięte, po co są, jak wpływają na całokształt? Bo dobrym byłyby rozwiązaniem ale tylko kiedy na forum byłoby rpg ze statystykami i poziomami oraz rozwojem postaci. A tak, jak mamy storytelling to są zbędne. Imho, ofc.

undefined napisał:

Jestem zbyt zmęczony by czytać wszystko, ale proszę Was, choć pewnie sami to wiecie... Ogarnijcie tło forum... Masakrycznie męczy oczy i już mam oczopląs. Wiem, że to najpewniej wina Osmana, ale nie byłbym sobą jakbym nie pojęczał publicznie.
Jakieś bardziej stonowane i delikatniejszy wzorek, mogę nawet czegoś sam poszukać... *Już kończy jęczeć*

Pisałem wcześniej, że nie mam chwilowo dostępu do panelu. =__= zrobię to jak tylko odzyskam.

Svalbard napisał:

PeeS. Co z punktami? Zostaną, będą usunięte, po co są, jak wpływają na całokształt? Bo dobrym byłyby rozwiązaniem ale tylko kiedy na forum byłoby rpg ze statystykami i poziomami oraz rozwojem postaci. A tak, jak mamy storytelling to są zbędne. Imho, ofc.

Naprawdę punkty tu do tej pory nie spełniały żadnej roli. Faktycznie można by było zrobić statystyki. 

Niemcy napisał:

Pisałem wcześniej, że nie mam chwilowo dostępu do panelu. =__=

Jestem leniwy.

Niemcy napisał:

Faktycznie można by było zrobić statystyki.

Ze statystykami łączy się konieczność ustalenia mechaniki gry i wszystkich tych bzdetów a'la "ile kto ma życia, jak wytrzymałość wpływa na zdolność biegu, jak siła na zdolność ataku, a jak noszona zbroja, a jak ćwiczenia, a jak uniki, jak szybko regeneruje się życie, a jak z kostkami, a jak głupi traf", etc. Uwierz, masa pieprzenia się z tym, za przeproszeniem. Bo dość szybko można zauważyć, że uproszczona wersja może spowodować wiele kontrowersji. Tak tylko uprzedzam.

Svalbard napisał:

Ze statystykami łączy się konieczność ustalenia mechaniki gry i wszystkich tych bzdetów a'la "ile kto ma życia, jak wytrzymałość wpływa na zdolność biegu, jak siła na zdolność ataku, a jak noszona zbroja, a jak ćwiczenia, a jak uniki, jak szybko regeneruje się życie, a jak z kostkami, a jak głupi traf", etc. Uwierz, masa pieprzenia się z tym, za przeproszeniem. Bo dość szybko można zauważyć, że uproszczona wersja może spowodować wiele kontrowersji. Tak tylko uprzedzam.

Zdaję sobie z tego sprawę, że to będzie cięższe do upilnowania. Na początek potrzebuje MG D:

Szukaj. Ja Ci nie pomogę. Na wstępie zaznaczam, że nie chcę być tu MG, tak na przyszłość tylko.

Sval, ale jesteś naprawdę genialnym stworzeniem i byłbyś wspaniałym MG. Twój umysł stworzyłby świat wspanialszy od marzeń, a dłonie Twe piękne idealnie pasowałyby do trzymania sznurków nas, marionetek, oddanych Twej wspaniałości.

Dziękuję, Litwo, za te komplementy. Jednakże mam na głowie inne forum, a tutaj chcę być tylko randomem. Móc wejść i nie myśleć o tym, że mam coś do sprawdzania czy kontrolowania. Takie miejsce na odpoczynek i popisanie dla przyjemności. Może i jestem pracoholikiem, ale granice swojej wytrzymałości znam.