Kraj: Włochy (Repubblica italiana), a dokładniej Włochy Północne - Weneckie
Dewiza państwa: Viva Vittorio Emmanuele Re d’Italia – Viva VERDI, dewiza sprzed zjednoczenia (tylko taką udało mi się znaleźć)
Imię i nazwisko: Feliciano Vargas
Czy ukończył osiemnaście lat: Tak
Charakter: Miły, może nawet aż za bardzo. Narzucający się wszystkim, których się nie boi. Jeśli ktoś będzie dla niego przyjazny – sam będzie sobie winny, bo Włochy Północne najpewniej już się od niego nie odczepi. Lekkoduch w czasach pokoju, kochający kobiety i czujący się swobodnie w ich towarzystwie. W towarzystwie płci brzydkiej ma podobnie, o ile nie znajdują się tam persony, które go przerażają. A wzbudzić w nim strach bardzo łatwo, gdyż kraj to słaby, a odwagę utracił gdzieś tak po zjednoczeniu. O ile kiedykolwiek ją miał. Mimo to można mu zaufać, bo jest wierny i lojalny. Tylko sekretów lepiej mu nie przekazywać, bo papla i wygada wszystko, jakby mu zagrozić. Albo wygada przypadkiem, bo i to się zdarza. Beznadziejny przypadek, który nieświadomie przez swoją ciamajdowatość wykorzystuje ludzi, którym zbierze się na litość nad jego osobą. Poza tym jest uzdolniony w sferze duchowej, artystycznej. Tutaj nie ma sobie równych, no może kilku by się znalazło, ale mimo wszystko jest jednym z przodowników. Podobnie ma się rzecz z gotowaniem. Szkoda, że w walce to już całkiem inna historia. Niby jak się zmotywuje to coś zrobić potrafi, ale ostatnio jakoś mu nie szło. Mimo to bardzo gościnny i otwarty, szuka przyjaciół. Może trochę na siłę, ale czasami idzie mu wybaczyć wiele.
Czasami.
Charakter (Dark): Sadysta. To tak pokrótce. W większym rozszerzeniu można powiedzieć, że jego zachowanie ulega diametralnej zmianie. Już nie jest takim tchórzem (a przynajmniej zachowuje takie pozory), choć może nadal nie prze do walki i wolałby w niej nie uczestniczyć. Niech inni brudzą ręce za niego, on… Popatrzy, o tak! Budzi się w nim krew dziadka, a co za tym idzie stratega. Staje się też dzięki niej ambitny, a także sprytniejszy, bo bardziej opanowany. Zaczyna być także złośliwy, choć nadal narzuca się innym niby to z sympatią. Teraz jednak takie narzucanie nie świadczy o niczym dobrym, szczególnie wtedy gdy ma przy sobie nóż. Tym bardziej, że w postaci Dark lubi widok krwi. Nie swojej, rzecz jasna. Bardziej cyniczny, wykorzystujący innych w pełnej świadomości i wygadany. Niby niepodobny, ale coś tam jednak ze starego zachowania w nim widać.
Wygląd: Młody mężczyzna przeciętnego wzrostu, może nawet trochę niskiego w porównaniu z niektórymi przedstawicielami płci brzydkiej. Mierzy 172 centymetry, do tego dochodzi raczej szczupła i nieszczególnie silnie zbudowana sylwetka. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest chudy, choć nie widać po nim szczególnie zarysowanych mięśni. Cera jasna, choć nie blada jak u krajów północy. Wciąż jednak jaśniejsza niż jego brata. Twarz o raczej delikatniejszych rysach twarzy z oczyma barwy bursztynowej. Całość okalają włosy średniej długości, jasne, brązowe, sięgające za uszy. Charakterystyczny jest dla niego kosmyk odstający w lewą stronę.
Wygląd(Dark): Wzrost oraz sylwetka pozostają bez zmian, jego skóra ciemnieje nieco, przyjmując bardziej śniady kolor. Podobnie dzieje się także z włosami, które wpadają wtedy w intensywniejszy brąz. Oczy także zmieniają barwę, z bursztynowego na amarantowy.
Uczestnictwo w wojnie: Wojna prusko-austriacka, I Wojna Światowa, II Wojna Światowa
Cele: Przetrwać i być po stronie wygranych. W wersji Dark chce także nabyć nowe ziemie i powiększyć jak najbardziej swoje terytorium, tak jak to było podczas I i II wojny światowej (ah tego obiecanego Tyrolu, którego nigdy za uczestnictwo w pierwszej z wymienionych nie dostał, nie zapomni).
Rodzina: Romowie
Kilka słów o kraju: Słońce, wino, morze i zabytki. Naprawdę dużo zabytków, więc czego chcieć więcej?~
Ma malutką eksklawę u Szwajcarii. Może to dlatego tak bardzo lubi przebiegać przez jego tereny.
~Negro Hetalia~