Kraj: Japonia - 日本, Nihon, Nippon
Dewiza państwa: Pokój i postęp.
Imię i nazwisko: Kiku Honda (本田菊)
Czy ukończył osiemnaście lat : Tak
Charakter: Gdzieś tam, na końcu tego wielkiego świata, funkcjonuje sobie pewien kraj. Kraj, który przez lata był zamknięty niewidzialną bramą. W tym kraju ludziom żyło się bardzo dobrze tylko ze sobą, bez żadnego wschodu czy zachodu. I wydawać by się mogło, że w takim kraju - odizolowanym od reszty - wykształci się nowa kultura, strasznie odmienna od wszystkich innych kultur. Było blisko. Jednak, może trochę samolubnie i chciwie, kraj zaczął podbierać sobie pewne elementy od innych i układać tak by wyszło perfekcyjnie. Od Korei pożyczył religię i uprawę ryżu, od Chin język. Oczywiście, lekko zmodyfikowane, z nowymi udoskonaleniami były teraz własnością tego kraju. Kraju przez siebie nazywanym "najlepszym" i "jedynym takim". To właśnie Japonia, ukryty pod maską grzecznego, nienarzucającego się mężczyzny. Ach, jakże mylne niekiedy są pozory. Wychowujący go Chiny, musiał być naprawdę zdziwiony, gdy owoc, który pielęgnował przez lata, nagle wyrwał się spod jego skrzydeł i zwrócił przeciwko niemu. Ale po kolei. Pomijając dziesięciotysięczną historię, zatrzymajmy się w roku 1603, w którym to stolica została przeniesiona do Edo (dzisiejsze Tokio), które wkrótce staje się największym miastem świata. Wtedy zaczęło się sakoku, czyli 250-letnia izolacja Japonii. Kiku nie wychodził z pokoju, zawinięty w koc. Leżał w całkowitych ciemnościach aż do dnia pewnego dnia (1853 roku) gdy Ameryka w końcu przekonał Japonię do nawiązania stosunków handlowych, tym samym "wyważył wrota", które przez lata były zamknięte i izolowały Nippon od świata. Ciekawostką jest, że gdy 4 lata później, amerykański konsul dostał pozwolenie na wejście do stolicy to przywitały go liczne tłumy Japończyków, stojące w milczeniu.
Niedługo potem, rozpętała się wyżej wspomniana wojna z Chinami, którą wygrał Nippon, a trochę później uznano Japonię za światową potęgę, gdy to rozgromił Rosję. Kolejne sukcesy przyszły łatwo. Japonia, pod pozorem zawarcia traktatu, anektował Koreę. Był w tym czasie dla niego nieludzki - próbował całkowicie zjaponizować jego kraj i okupował go aż do końca II wojny światowej. Te czasy Kiku wspomina najmilej, oczywiście tylko w myślach, bo na głos nigdy by tego nie powiedział. Co więcej - w jego kraju, w szkołach, takie tematy omija się jak najszerszym łukiem i wypiera brutalności Japonii wobec innych...
Kiku ma charakter jakoś niespecjalnie ciekawy. Jest pesymistycznym-realistą, nie mówi zbyt wiele. Wszystko bierze na poważnie. Gdy przypadkiem kogoś obrazi to zasypuje przeprosinami. Nie ma własnego zdania. Kocha swój kraj, swoje tradycje i swoje dzieła. Lubuje się w mandze i anime, ale nie pozwoli się nazwać otaku. Kocha swoją kuchnię - sushi, solone śledzie i zieloną herbatę, popijaną na werandzie, gdy można się wpatrywać w kwitnące wiśnie i liczyć ile dni różni się tegoroczna wiosna od tej sprzed 10 lat.
Interesuje się sztukami walki, ale woli narzekać na swoje stare kości, kręgosłup i wypadający dysk.
Jeśli zapytasz Japończyka o religię to powie Ci, że nie stanowi problemu fakt, że bierze ślub w sintoistycznym chramie, chowa krewnych na buddyjskim cmentarzu a w grudniu obchodzi Boże Narodzenie.
Charakter(Dark) : Kiku w wersji dark, po prostu ujawnia tą twarz skrywaną pod maską przeciętnego Japończyka. Stwierdzi, że jest pępkiem świata, a wszyscy inni są nic nie warci ze swoją głupią kulturą i poglądami. Tylko Japonia może istnieć, tylko język japoński, tylko japońska kultura, architektura, gastronomia i polityka. I będzie robić wszystko by to udowodnić - nie ważne jak brutalne metody będzie musiał zastosować. Zacznie rozpamiętywać przeszłość z tej gorszej strony. Nie będzie dla niego znaczyło, że wychowywałeś go przez lata, że jesteś jego kuzynem czy bratem. Bo liczy się tylko on. Będzie musiał Cię anektować? Z czystą rozkoszą. Będzie musiał Cię zamordować? A rodzinę w komplecie. Będzie musiał uciąć Ci język? I ręce, żebyś nie mógł pisać.
Wygląd: Wyjątkowo niski (mierzy 165 centymetrów) staruszek o wyglądzie młodzieńca. Szczupły dzięki japońskiej diecie (skutecznie przyprawiającej o nadciśnienie), ale także zwinny i szybki, niczym ninja, którym w sumie jest. Ma zawsze dokładnie i starannie ułożone czarne włosy, równo ścięte. Jego brązowe oczy są wiecznie puste, bez wyrazu - tak samo jak cała twarz. Nie zdradza po sobie żadnych uczuć, może poza zażenowaniem. Prawie nigdy się nie uśmiecha. Chodzi ubrany w biały mundur (zawsze czysty i wyprasowany) ale zwykle zdarza mu się ubierać zgodnie z amerykańskimi gustami - jeansy, luźna koszulka a nawet trampki. Nigdy jednak nie przekłada zachodnich stylów nad japońskie - tradycyjne kimona przepełniają jego szafę. Często nosi przy sobie katanę.
Wygląd(Dark) : Jego cera robi się bardziej biała niż żółta, upiornie kontrastująca z czarnymi jak skrzydła kruka włosami, tym razem w lekkim nieładzie. Oczy przybierają złotą barwę, złowieszczo zmrużone pod zmarszczonymi brwiami. Biały mundur zmienia na czarny, ze złotymi elementami, do niego zakłada długie buty. Niekiedy nosi też czapkę oficerską a katana staje się nieodłącznym "dodatkiem" Hondy.
Uczestnictwo w wojnie: Wygrana wojna z Chinami (1894-1895)
Wygrana wojna z Rosją (1904-1906) Pierwszy raz w historii kraj azjatycki wygrywa z europejskim.
II wojna chińsko-japońska (1937)
Cele: Ponowne pokazanie potęgi Japonii, takiej, jaka była na przełomie XIX i XX wieku. Ogólna japonizacja świata, by udowodnić, że to właśnie Nippon jest najpiękniejszym krajem.
Rodzina: Wschodni Azjaci.
Kilka słów o kraju:-Ma pieska o imieniu Pochi, ogólnie kocha zwierzęta, szczególnie koty.
-Tak, jest zboczony. Tak, jest prawiczkiem. Tak, woli 2D.
-Strasznie się gniewa gdy jajka drożeją.
-Angielski? Angielski jest zbyt mainstremowy. Preferuje Engrish.
-Zgodnie z kodeksem samurajów, w obliczu splamienia honoru, lepiej po prostu popełnić seppuku.
Kuro Hetalia (w romaij bo mi się nie chce włączać tłumacza :'D)