[You must be registered and logged in to see this image.]

Kraj: Republika Białorusi

Dewiza państwa: A skąd ja mam to wiedzieć?

Imię i nazwisko: Natalia Arlovskaya

Czy ukończył osiemnaście lat: Owszem

Charakter: Panna Arlovskaya jest dziwną osóbką. Ma szalony charakter. Lubi noże. Nawet w pończosze ma jeden. Ogólnie siedzi cicho, nieśmiale, jest poważna i nie odzywa się niepotrzebnie. Przed rodziną potrafi się otworzyć (chodzi tu o siostrę Ukrainę i kuzynów). Ale gdy widzi Rosję, jest zupełnie inną osobą. Nie siedzi cicho, a zaczyna biegać za starszym bratem, szczując go nożem, a także prosząc, żeby się z nią ożenił. Ale nic to nie pomagało, nie pomaga i raczej jest wątpliwe, żeby zaczęło pomagać. Bo Ivan nigdy nie pobierze się ze swoją młodszą siostrą. Wszystkie jej starania idą na daremno. Inni jej wmawiają, że Ivan nie jest dobry, że są lepsi, tacy jak Litwa. Ale do niej to nie docierało. Bo ona jest ciągle uparta jak osioł i wytrwale dąży do celu. A gdy widzi jak Braginski romansuje z innymi, to ostrzega go nożem. Ale gdy widzi, jak ktoś inny romansuje z tamtym, to wtedy Natalia straszy nożem tamtego uwodziciela. Na razie jeszcze Białorusinka nie użyła tego noża, w celu poranienia lub zabicia. Ona po prostu go ma, żeby nim innych straszyć. I tyle. Ale nie no, ona potrafi być miła. Wystarczy, że nie będziesz kochał jej brata lub nie będziesz go nienawidził. Masz go lubić lub ignorować.

Charakter (Dark): Natalia zmienia swój charakter, gdy, jak już mówiłam, widzi swego brata, jak romansuje z kimś innym. Wtedy straszy nożem, zarówno Braginskiego i też tą drugą osobę. Czasami na nożu ma krew, po to, aby odstraszyć innych. Jej mina wtedy mówi "Strzeżcie się". Nie wiadomo, czy ta krew jest ludzka, czy zwierzęca, czy też jakaś inna. Po prostu krew.

Wygląd: Natasza (bo tak można do niej się zwracać) jest ładną dziewczyną. Ma długie, proste włosy koloru ciemny blond (ten blond nie jest aż tak platynowy). Jest posiadaczką niebiesko-fioletowych oczu, ale lepiej mówić, że są granatowe. Natalia jest dosyć blada. Jest chuda. Niestety, ma parę wad. Bowiem nie jest wysoka (ma 160 cm wzrostu), a także nie ma dużego biustu. Po prostu ma średni. Zazwyczaj panna Arlovskaya jest ubrana w granatowo-białą sukienkę pokojówki. Pod nią ma granatowe pończochy, a w jednej z tych pończoch znajduje się nóż. Buty, jakie Białorusinka nosi to granatowe baleriny. Czasami jest też ubrana w swój ciemnozielony mundur. Na głowie ma wtedy czarną kokardkę.

Wygląd(Dark): Jej wygląd prawie się nie zmienia. Tylko wtedy jej granatowo-biała sukienka zmienia się w sukienkę szaro-białą. Wtedy też wszystkie granatowe dodatki, czyli pończochy i baleriny są szare. A jej biała kokarda nadal jest biała, tylko, że po bokach ma szare paseczki.

Uczestnictwo w wojnie: Natasza pomagała Związkowi Radzieckiemu podczas drugiej wojny światowej. I tyle.

Cele: Ona ma tylko jeden cel. Wyjść za swego brata.

Rodzina: Słowianie

Kilka słów o kraju: Białoruś to kraj, gdzie izolacja od innych utrudnia jej rozwój. Od lat rządzi tam Aleksandr Łukaszenka, więc panuje tam jakby demokracja ludowa.

"черные Hetalia"

Panienko, proszę wybaczyć, iż zaśmiecam pani miejsce pod kartą, ale odkąd pan Niemcy dał mi małpkę na cb, mam nadzieję iż wolno mi wtrącić kilka słów. Pomogę pani szukać dewizy państwa, bo bardzo mnie smuci pani komentarz przy tym fragmencie. Prosiłbym również o rozwinięcie opisu, głównie formy Dark. Za moich czasów "Czarna Hetalia" miała być napisana w języku kraju, który gramy. Napisać to pani po rosyjsku? Ten język jest chyba ostatnio dominujący na Białorusi. Wydaje mi się iż pani również objawia się na Die Perfekte Hetalia... Czyż to prawda? Jeśli trzeba pani w czymś pomóc, proszę mówić, jestem tu codziennie. Zaraz postaram się przypomnieć panom Niemcom i Francji, by sprawdzili pani kartę. Wydaje mi się, iż pani wspaniałość pomoże pani stworzyć dzieło wspanialsze. Proszę więc rozwinąć swą pracę niż pozostali opiekunowie forum pani o tym przypomną. Nie powinniśmy ich przemęczać, czyż nie? Jeśli będzie trzeba to pani pomogę, tylko proszę się nico postarać. Karta piękna, ale krótka, zupełnie jak danie w restauracji, wspaniałe, ale pozostawia wiele niedosytu...

Może być?

Ach, słodka panienko, jest już lepiej... Nie wiem czy mam prawo do akceptacji kart, ale już poinformowałem o tym panów Francję i Niemcy, którzy po swej ocenie dokonają decyzji... Wydaje mi się, że pani nieco robi nam łaskę swą kartą, gdyż rozwinęła pani jedynie zdanie czy też dwa, jakby z myślą "Zrobię cokolwiek, żeby się nie czepiali, to i tak martwe forum, więc niech się cieszą, że w ogóle chcę tu być". Cieszy nas pani obecność, jednak martwi mnie nieco ten sposób podejścia... Postaram się, by była pani tu szczęśliwa, jednak proszę samej też szukać powodów do radości. Czy byłaby pani łaskawa uzupełnić w temacie stron, po której stronie się pani opowiada? Na HetaDay spotkam resztę opiekunów forum i im o pani osobiście przypomnę. Tylko proszę nie tracić zapału. W razie pytań, proszę się do mnie zwracać, by nie przemęczać ważniejszych opiekunów.

Ja ze swej strony nie mam serca wymagać od pani więcej, wydaje mi się iż nie chce pani więcej pisać. Więc ja uznam iż karta zostaje przeze mnie zaakceptowana. Wiem, że stać panią na piękniejszą, jednak nie chcę pani przemęczać.

Jednak nie umiem dodawać do grup, więc i tak musi pani poczekać na akceptację ważniejszych opiekunów. Francja panią przydzieli do grupy, gdy tylko opowie się pani po którejś ze stron.

Dziękuję za zainteresowanie forum i czas włożony w pisanie karty. Po naradzie z pozostałymi opiekunami postaram się panią zająć.

Już wybrałam.

To wspaniale. Postaram się dodać panią do grupy, choć nie wiem czy mi się uda... Jeśli nie to poproszę o to Francję, na którego ostatnio udało mi się nawet wpaść... A dokładniej spaść... Ach, ja już przestanę mówić brednie i panią tu grzecznie witam.