Kraj: Česká Republika.
Dewiza państwa: Prawda zwycięży.
Imię i nazwisko: Šárka Fialová.
Czy ukończył osiemnaście lat: Ba.
Charakter: Może nie młoda, może trochę głupia, a bardzo uparta.
Stereotypowa kobieta. Posprząta, w garach pogrzebie, trzepnie Cię drewnianą łyżką w paluchy za wkładanie łap do zupy.
Utrzymuje, że nie jest tchórzliwa co.. Cóż, nie wszyscy mogą się z tym zgodzić. Mówi, że po prostu ironizuje, a wszyscy wiemy, że w razie niebezpieczeństwa spieprza aż się za nią kurzy.
Ma łeb do interesów, chyba że ma podpisywać jakieś umowy, kiedy alkochol szumi w głowie.
No wiecie! Gdy procenty szumią w głowie, to jakoś tak samo wychodzi, że się głupoty popełnia.
Raczej jest spokojna, raczej melancholijna, ale jak szwabskie zarazy brudzą jej wykładziny, to już spokojnym być nie można.
Poza tym jest zazdrosna. W cholerę zazdrosna.
Wszechstronnie uzdolnione to dziewczę jest. Zdolne, ale.. leniwe.
Kiedyś zajmowała się zielarstwem, ale to było jeszcze za czasów pogan. Po dziś dzień ma wstręt do lekarzy. Woli metody naturalne.
Poza tym.. ah, jest muzykalna. Ale na pianina nie może patrzeć.
Śmieją się z niej inne narody, oj śmieją. To za język, to za mentalność, to za kulturę. Ale na knedle, to by się każdy skusił. Hipokryzja, proszę państwa. Hipokryzja!
Charakter (Dark): Coś nagle przewraca się w jej głowie.
Jest to istota obsesji maniakalnej.
Owszem, wciąż najistotniejesze jest dla niej bezpieczeństwo jej własnego państwa, ale... W każdym widzi wroga, intruza. Takich to trzeba się wszybko pozbywać, zanim oni pozbędą się Ciebie, prawda?
Po przemianie nie stroni od narkotyków w żadnej postaci.
Taka Czechy jest niesamowicie szczera i łatwo ją rozdrażnić. To jak tykająca bomba.
Jej głos po przemianie cały czas drży i załamuje się. Mimo to, dziewczyna klnie, oraz wyzywa.
Wszyscy. Są. Idiotami.
Wygląd: Typowo słowiańska cera, oraz zielone oczy, które wyglądają tak, jakby zaszła je mgła.
Jej włosy to złote fale, które opadają na jej ramiona, a sięgają.. Cóż, mniej więcej przed pośladki.
Nie jest zbyt wysoka, ale kurduplem nazwać jej nie można. Mierzy 168 cm wzrostu.
Z przyzwyczajenia zazwyczaj chodzi w długich spódnicach do ziemi.
Wygląd (Dark) : Wciąż niska, wciąż ma jakby przećpane spojrzenia, ale.. Czy to na pewno ona?
Tak, to Czechy.
Jej włosy nagle staja się proste. Połowicznie z koloru złotego przechodzą w platynowy blond, by potem wpaść.. w biel. Innymi słowy, ledwa połowa jej głowy ma kolor słowiańskiego blodnu, a druga jest biała jak śnieg. Oczy jej różowieją, wzrok ma nieobecny. Cała jest blada jak papier, a jej twarz jest wyprana z emocji.
I jest chuda, anorektycznie wręcz chuda.
Długie spódnice do ziemii zastępują króciutkie, czarne spodenki. Poza tym ma na sobie męską, wiecznie całkowicie rozpiętą koszulę, która odkrywa czarny stanik. Tak właśnie paraduje.
Uczestnictwo w wojnie: Poza zbijaniem bąków.. Hmm.
Przede wszystkim produkcja broni dla Szwabów, oraz wieczne podleganie. Raz Austrii, raz Rosji, raz przeklętym Niemcom. Niczego wielkiego nie osiągnęła, bo też nie musiała.
Cele: Ratować własne życie, oraz własny kraj. Nikomu nie pomagać, dbać tylko o swoje. Już nigdy nie stawać się podległą nikomu.
Rodzina: Słowianie.
Kilka słów o kraju:
- Wy o tym nie wiecie, ale w dzieciństwie zapewne oglądaliście z zamiłowaniem czeskie bajki.
- W Czechach zalegalizowane są lekkie narkotyki.
- Czesi wypijają znacznie więcej piwa od Niemców.
- Większość mieszkańców Republiki Pepików nie wyznaje żadnej religii. Co z tego, że w Pradze stoi kościół na kościele, jak prawie nikt nie chodzi?
černá hetalia.