Fryderyk II Wielki,
Friedrich II von Hohenzollern
Ur. 24 stycznia 1712 w Berlinie, zm. 17 sierpnia 1786 w Poczdamie
Król Prus w latach 1740-1786. Pod jego rządami Prusy stały się jednym z najpotężniejszych państw europejskich.
Fryderyk był najstarszym synem Zofii Doroty Hanowerskiej (1687-1757), która w przeciwieństwie do swego męża była osobą wykształconą. Jednak jego ojciec, Fryderyk Wilhelm I, szanował jedynie rozrywki uznawane za typowo męskie, typu polowań i koszarowania. Nie przykładał wagi do edukacji, raczej do wyszkolenia bojowego, wprowadził nakaz noszenia mundurów na co dzień. Nie stwarzał więc dla syna, obdarzonego talentem literackim i muzycznym, dobrego domu. Dzieciństwo Fryderyka nie było więc zbyt łatwe. U boku ojca zwanego „królem-sierżantem” chłopiec interesujący się muzyką, starożytnością i literaturą francuską nie zaznał rodzinnego ciepła.
Wkrótce więc popadł w ogromny konflikt z ojcem, czego apogeum była ucieczka z domu. Niestety nie powiodła się ona. Wraz z innymi uciekinierami złapano go w nocy z 4 na 5 sierpnia 1730 roku i odeskortowano do twierdzy Wesel. Król podejrzewając ich o dezercję lub nawet o spisek lub przewrót inicjatywy brytyjskiej osadził ich w twierdzy w Kostrzyniu nad odrą. Młodemu Fryderykowi groziła nawet śmierć. Ostatecznie sąd wojskowy wydał inny wyrok, być może o wiele gorszy dla młodzieńca: 6 listopada tegoż roku, decyzją króla, na oczach Fryderyka ścięto jego przyjaciela - Hansa Hermanna von Katte. W niecały rok od tego wydarzenia Fryderyk oficjalnie podporządkował się ojcu, co dało mu możliwość opuszczenia twierdzy. Jednak niosło to za sobą całkowitą kontrolę przez jego ojca i wygnanie najbliższych młodzieńcowi dworzan.
Po roku doszło do złagodzenia relacji między Fryderykiem a jego ojcem. Spowodowało to powrót młodzieńca do wojska. W roku 1732 został mianowany dowódcą pułku w Ruppin (obecnie Neuruppin)[4], jako ochotnik i swego rodzaju obserwator brał też udział w polskiej wojnie sukcesyjnej o tron po Auguście II. Na przełomie 1734 i 1735 przejął nawet na chwilę bieżące rządzenie państwem w czasie choroby ojca. Król podarował Fryderykowi dobra i pałacyk w Rheinsbergu, gdzie mógł wreszcie oddawać się temu co lubił najbardziej: muzyce, lekturze starożytnych filozofów i dyskusjom intelektualnym z bywalcami pałacyku. W 1739 r. Fryderyk kończy pisanie dzieła pt. „Antimachiavel, ou Examen du Prince de Machiavel”, polemiki z "Księciem" Machiavellego[5].
12 czerwca 1733 roku Fryderyk został zmuszony do poślubienia popieranej przez Austrię Elżbieta Krystyna Braunschweig-Wolfenbüttel-Bevern. Ślub odbył się w Salzdahlum, podobno jednak nie doszło nigdy to skonsumowania tegoż związku. Istnieją pogłoski iż Fryderyk nie przejawiał zainteresowania kobietami. Jednak niektórzy biografowie twierdzą iż w dzieciństwie przebył on chorobę weneryczną, której leczenie, zapewne operacyjne, spowodowało u niego niemożność zaangażowania fizycznego w związek.
Dobrą wieścią była śmierć jego ojca 31 maja 1740 roku. To otworzyło mu drzwi do panowania, jak i zapewne lepszego życia już bez kontroli ojca. Początkowe miesiące panowania były wypełnione grami dyplomatycznymi. Młody, 28-letni król był w tej dziedzinie ryzykantem. Pragnął potęgi, do czego wykorzystał możliwość zakwestionowania rządów Marii Teresy w Austrii co zapoczątkowało wojnę o sukcesję tronu tegoż kraju.
Występując jako sojusznik Austrii, którego celem jest zabezpieczenie ziem dla Marii Teresy, w grudniu 1740 wojska pruskie przekroczyły granicę, zajmując do końca stycznia 1741 niemal cały austriacki Śląsk, będący wówczas jedną z najbardziej rozwiniętych prowincji Korony Czeskiej. Zabiegi Fryderyka by Maria Teresa uznała zdobycie Śląska bez wojny nie powiodły się i w grudniu 1740 r. rozpoczęły się działania wojenne: tzw. wojny śląskie. Pierwszym zwycięstwem pruskim była bitwa pod Małujowicami (niem. Mollwitz), 10 kwietnia 1741. Król, osobiście kierujący armią, dał się zaskoczyć kawalerii austriackiej. Mimo ucieczki Fryderyka Prusacy zwyciężyli, głównie dzięki sprawności armii pruskiej i dowodzeniu feldmarszałka Kurta von Schwerina. 11 czerwca i 28 lipca 1742 podpisano traktaty pokojowe z Austrią. Śląsk pozostał pod władzą Prus. II wojna śląska rozpoczęła się w połowie 1744 i trwała do grudnia 1745 roku, a Fryderyk odniósł spektakularne zwycięstwa nad armią sasko-austriacką pod Dobromierzem (niem. Hohenfriedeberg), pod Kotliskami (niem. Kesseldorf) i Dreznem.
W roku 1756, częściowo w wyniku błędów Fryderyka doszło do wybuchu wojny 7 letniej. Przeciwko jego krajowi wystąpił sojusz złożony z połączonych sił Austriackich, Francuskich, Rosyjskich i Saksońskich. Jednak ostatnie z tych wojsk zakończyły działania dość szybko po wkroczeniu sił pruskich do Saksonii. Mimo początkowych zwycięstw porażka w bitwie pod Kolinem (18 czerwca 1757 roku) zmusiła wojska pruskie do odwrotu ku Czechom. Koalicja antypruska jest jednak słabo skoordynowana, przez co, mimo często wysokiej przewagi odnosi klęski. Jednak mimo tych klęsk zmusza Prusy do walki na wielu frontach co przyczynia się do ich porażki. Jednak, głównie z przyczyny Rosji, która mimo przewagi pośpiesznie zawiera pokój i nazywa siebie sojusznikiem Prus wojna kończy się na podobnym stanie własności terenów, na jakim się zaczęła. Jedyną zmianą zostaje uznanie przez Austrię przynależności Śląska do Prus. W większym stopniu niż na jego kraj wojna wpłynęła na samego króla doprowadzając go do załamania nerwowego co zniszczyło zarówno jego psychikę jak i ciało doprowadzając go do stanu bliskiego wizerunkowi zgorzkniałego starca. Tak też nazywali go jego poddani „Stary Fryc” (niem. Alter Fritz).
Uczestniczył również w wojnie o sukcesję bawarską, zwaną również wojną kartoflaną, gdzie jego zwycięstwa przyczyniły się do uzyskania praw do księstw Ansbach i Bayreutha ponadto korzyści strategicznych i ekonomicznych.
Król ten jednak był również wyjątkowym człowiekiem. Pozostawił po sobie ogromny dorobek literacki w postaci prozy, pism, a także utworów filozoficznych, a nawet muzycznych. Podjął się również spisania historii Prus. Jednak było ona wyjątkowo subiektywna, ukazująca ten kraj jedynie w dobrym świetle. Podobne prace miały cele głównie propagandowe, jedną z nich jest "Histoire du mon temps". Napisał również wiele pamiętników. W latach 1745-1747 jego letnia posiadłość w Sanssouci stała się miejscem często odwiedzanym przez myślicieli i ostoją filozofii,literatury i muzyki. Zamiast bali i maskarad odbywały się tam koncerty i dyskusje filozoficzne.
Kochał również muzykę, tak więc na swym dworze utrzymywał wielu utalentowanych wirtuozów. Sam grywał na flecie i pisywał własne utwory – lekcje kompozycji i gry na flecie pobierał u Johanna Joachima Quantza, jednego z najsłynniejszych flecistów epoki. Z inicjatywy króla powstało wiele utworów muzyki kameralnej – do najsłynniejszych należy Das musikalische Opfer – dzieło, które skomponował w 1747 podczas swego pobytu w Poczdamie Johann Sebastian Bach, wykorzystując temat podany mu przez Fryderyka. Również syn Johanna Sebastiana, Carl Philipp Emanuel Bach był dworskim kompozytorem Fryderyka.
Król wolał jednak mówić po francusku niż po niemiecku – nie miał też dobrego zdania na temat ówczesnej literatury niemieckiej. Całość tworzonej przez niego literatury spisywana była w języku Woltera, który był często proszony o nanoszenie popraw gramatyczno-językowych do fryderycjańskich utworów. Fryderyk był również wieloletnim przyjacielem filozofa Woltera. Od lipca 1750 do marca 1752 gościł go w Berlinie, Poczdamie i Sanssouci. Ich znajomość zakończyła się głośnym i raczej trwałym zerwaniem, przy czym Fryderyk przyczynę nielojalności i rosnącej niewdzięczności widział głównie w mieszczańskim pochodzeniu filozofa.
Nadał on sobie również tytuł Filozofa z Sanssouci co wynikało z spotkań o podłożu filozoficznym w jego letniej rezydencji. Jego filozoficzna postawa ukształtowała się już w dzieciństwie gdy był wysoce rozwinięty intelektualnie co niosło za sobą wiele przemyśleń i logicznych analiz, a także rozważań teoretycznych. Dla niego rozrywką było właśnie myślenie, unikał balów i maskarad, uważał się za mędrca, dla niego ważniejsze były rozmyślania niż rozrywki. Miał również pesymistyczne podejście do możliwości człowieka. Pod koniec życia swoją wizję człowieka wyraził słowami: „Człowiek jest istotą działającą, stworzoną do działania, a najwyższym prawem etycznym jest spełnianie swych społecznych obowiązków wobec siebie i bliźnich.” Na jego psychikę wpłynęły również dzieje jego kraju powodowane jego poczynaniami, zapewne zarówno duma ze zwycięstw jak i poczucie winy po klęskach wpłynęło znacząco na jego światopogląd.
Jego polityka była bardzo związana z filozofią, którą wyznawał. Wiele uprawnień skupił w okół siebie dążąc do absolutyzmu. Jednak pozbywał się w tym osobistych pragnień, jedynie robił wszystko dla dobra kraju i obywateli, samego siebie uważając za sługę swego narodu. Sam zajmował się większością spraw przez co urzędnicy jedynie wykonywali jego polecenia. Jakakolwiek niesubordynacja, lub choćby własna interpretacja poleceń króla czy ich krytyka mogła skończyć się nawet zamknięciem w twierdzy Spandau.
Jednak również w znacznym stopniu przyczynił się do kryzysu bankowego poprzez fałszowanie zawartości kruszcu w monetach i nawet wpuszczanie w obieg fałszywego pieniądza.
Jego polityka społeczna była na ogół konserwatywna. Faworyzował pruską szlachtę, którą uważał za ostoję honoru i poczucia odpowiedzialności. Ustępował w swych reformach oraz próbach poprawy losu chłopa w domenach junkierskich po wojnie siedmioletniej, jeżeli szlachta uważała, że godziło to w jej interesy.
Był na tyle bliski swemu narodowi, że nie nazywał się królem Prus jako kraju, lecz Prusaków, jako narodu (Rex Borussorum). Można również zauważyć, że nie traktował siebie jako człowieka jako osobę ważną, jedynie cenił urząd, który sprawował. Sam napisał do jednego ze swych poddanych: „Winien Pan wiedzieć, że nie jest rzeczą konieczną, bym żył, lecz bym wykonywał swe obowiązki”.
Rozbudowywał armię i administrację, usprawniał sądownictwo, kładąc nacisk na posłuszeństwo i wierność rozkazom. W chwili gdy obejmował władzę armia liczyła 83 tys. żołnierzy, gdy umierał było ich już 190 tys. (z czego jedynie połowę stanowiła ludność Prus).
Wprowadził wiele ważnych reform. Jedną z jego pierwszych decyzji było zniesienie tortur(dekret z 1740 r., wprowadzony w 1754 r.). Powołanej przez ojca komisji kodyfikacyjnej polecił dokonanie reformy sądownictwa i skodyfikowanie prawa sądowego (za jego życia udało się tylko to pierwsze).
W 1763 podjął próbę stworzenia systemu szkolnictwa podstawowego, wprowadzając przymus szkolny. Za jego panowania rozwinął się też nowy typ szkoły średniej nastawionej na umiejętności praktyczne (tzw. szkoła realna).
Również będąc agnostykiem, tolerował w swoim państwie różne wyznania, będąc bodaj pierwszym królem, który tak otwarcie dystansował się do spraw religii.
Najważniejszą jednak część historii, którą współtworzył wypełnił błędami natury moralnej. Pierwszym z wielkich błędów tejże natury było wypuszczenie na nasz, tj. Rzeczypospolitej, obieg bezwartościowych monet zwanych efraimkami. Jednak najgorszą rzeczą jaką mógł zrobić jako człowiek i władca było naruszenie naszej neutralności i zbrojne przekroczenie naszych granic uczestnicząc w rozbiorach. Jednak rozpoczęło się to już jakiś czas wcześniej gdy rozpoczął przemarsze przez nasze tereny i powolne ich zagrabianie, oraz bezprawne ustawienie komory celnej w Kwidzynie i pobieranie ceł od polskiego handlu.
To on właśnie był pomysłodawcą traktatu rozbiorowego. Ponadto, poza terytoriami przewidzianymi w traktacie rozbiorowym, Fryderyk zagarnął jeszcze, pod różnymi pretekstami i domniemanymi prawami 52 miasta i 1300 wsi z czego Polska przed 1786 rokiem odzyskała zaledwie 20%. W książce "Historia mojego czasu" wydanej w 1779 roku w języku francuskim Fryderyk przyznawał otwarcie: "Prusy nie posiadały tytułu do zaboru polskiego Pomorza. Nie chciałbym udowadniać tęgości praw do tej ziemi"
Jednak już wtedy jego życie zmierzało ku końcowi, czego dowodem był przeżyty w 1785 atak serca. Już od początku jego życie nie niosło znamion długiego trwania, gdyż jego ciało było chorowite i słabe. Nie przejmował się tym jednak nad sprawy swego zdrowia i życia przedkładając sprawy państwowe, które przyćmiewały wszystko inne. Po pewnym czasie zatracił ludzkie odruchy na rzecz automatycznej wręcz pracy co można ujrzeć po jego zachowaniu dnia 30 maja 1786 roku gdy dyktując decyzje na początku dnia jednemu z sekretarzy, Stelterowi, nie przejął się jego śmiercią spowodowaną atakiem serca, a jedynie zaczął dyktować drugiemu sekretarzowi.
Rano, 16 sierpnia 1786 roku król stracił przytomność, której najprawdopodobniej już nie odzyskał i dzień później zmarł. Do końca czuwał przy nim m.in. minister Hertzberg. Mimo testamentu króla, który prosił o skromny pogrzeb i pochówek w wybudowanej w 1741 roku krypcie na najwyższym tarasie Sanssouci wg słów: "żyłem jak filozof i jak filozof chcę być pochowany" (obok jego krypty znajdują się groby jego psów), 9 września nastąpił uroczysty, monarszy pogrzeb w kościele garnizonowym Poczdamu. Trumny jego i jego ojca zabrano tuż przed upadkiem III Rzeszy, aby nie wpadły w ręce Armii Czerwonej i wywieziono do zamku Hohenzollern w Szwabii. Obecnie, po upadku NRD, zgodnie z wolą Fryderyka, jego ciało spoczywa w Sanssouci obok ukochanych psów.
[Bonus, czyli wiersz podsumowujący jego charakter.]
"Zniszczona dusza"
Z kolebki płacz wyniesiony
Niezrozumienie, łzy, zniszczenie
Marzenia odrzucone
Płacz nigdy nie uciszony
Zamiast dumy ze sztuki
Walki nakaz
Ucieczka ku wolności
Zakończona stratą skarbu najcenniejszego
Czemuż tyle łez wylać musiał?
Czyż ten, który życie Twe rozpoczął
Musiał zniszczyć je jednym słowem?
Miejsce fletu w Twych dłoniach zajęła broń
Miejsce sztuki w sercu zajęła władza
Lecz wkrótce zło zniknęło
Na zawsze oczy zamknęło
Więc piękno powróciło
Lecz dusza zniszczoną już była
Sztuka nie była już celem
Rozrywką jeno
Ku potędze dążyłeś
Krwią ludzką ręce splamiłeś
Oszustwem zbrukałeś duszę
Z Twego rozkazu
Najwspanialszy kwiat świata rozdartym został
Powoli zatraciłeś człowieczeństwo
Urzędnikiem jeno się stając
Jednemu narodowi dobro niosąc
Inne skazałeś na łzy
Na śmierć serce obojętne się stało
Wkrótce jednak przypomniało o sobie
Bólem wielkim
Ujrzałeś śmierć, której uniknąłeś
Lecz nawet nie zwróciłeś na nią uwagi
Pogrążony w obowiązkach
Porzuciłeś świat cały
W samotności umarłeś
Bez rodziny, przyjaciół
Bo jedna osoba
Duszę Twą zniszczyła
Gdybyś mógł wtedy
Pozostać przy sztuce
Stworzyłbyś piękno bez łez i cierpienia
Nie zbrukałbyś swej duszy
Żył i umarłbyś pośród przyjaciół
Lecz Twe grzechy, łzy, cierpienia
Były winą jednego istnienia
Życie dane zniszczonym zostało
Zakończone w samotności.