Jeśli się nie boisz... Zapraszam w środek zimnego ognia. |
|
| Autor | Wiadomość |
---|
Chiny Starszy piechur
Liczba postów : 95 Join date : 09/08/2012 Stolica : Pekin
| Temat: Po prostu Chiny Czw Gru 13, 2012 6:29 pm | |
| Chiny. Państwo Środka. Piękny, zupełnie odmienny kraj, o najdynamiczniej rozwijającej się gospodarce. Jak tylko wyszli wraz z Gilbertem z dworca, zarządził jazdę autobusem. Zatłoczony pojazd zabrał ich do prowincji Syczuan. Tam właśnie znajdował się cel ich podróży - rezerwat Wolong. - Uważaj, żeby się nie zgubić -aru! - zawołał wesoło, wolno idąc drogą prowadzącą do rezerwatu. Dookoła, obok targów z antykami i pięknymi ozdobami, stały ekskluzywne sklepy, całe ulice były zatłoczone. Łatwo jest się zgubić w takim tłumie. W Syczuanie znajdowała się większość rezerwatów pand, jednak oni zmierzali do tego największego. Rezerwat przypominał trochę zoo. Zoo wypełnione turystami, wycieczkami szkolnym lub tubylcami, chcącymi po prostu pooglądać w spokoju czarno - białe misie. Nie można też zapomnieć o wielkich stoiskach z kiczowatymi pamiątkami i maskotkami. Zostawił na chwilę Gilberta i poszedł do kasy biletowej. Zamienił kilka słów z panią w okienku i po chwili dostał dwie koszulki, identyfikatory i zostali wpuszczeni. Podał Prusakowi koszulkę i jego identyfikator. - Zbliża się pora karmienia pand -aru - poinformował, zakładając białą koszulkę z logiem rezerwatu i zmierzając do wejścia dla pracowników, prowadzącego do wnętrza wybiegu - Każdej małej pandzie trzeba dać butelkę z mlekiem i przypilnować je -aru. To nie jest takie proste, te maluchy potrafią się czasem bić o butelkę -aru. Ale damy sobie radę -aru! Uśmiechnął się do Gilberta. Pracę w rezerwacie czas zacząć! |
| | | Prusy Starszy piechur
Liczba postów : 80 Join date : 16/07/2012 Stolica : SexLand
| Temat: Re: Po prostu Chiny Czw Gru 27, 2012 10:23 am | |
| Gdy tylko usłyszał o karmieniiu pand oczy mu się zaświeciły a usta wygięły w szczery uśmiech. Podszedł i tak jak Yao zaczął się przebierać w strój roboczy. Mimo, że wszystko było dla niego nowe, jego chęci sprawiały, że bardzo szybko pojmował co i jak nalezy robić. Przyglądał sie przyjacielowi jak trzyma pandy, by później nie zrobić im krzywdy. Można by powiedzieć, że to nie ta sama osoba. Nie ten Gilbert, który tak uwielbia chlać piwo i dać od czasu do czasu komuś w ryj. A on ?.. jak on się czuł.. Był tak rozczulony nad tymi wszystkimi pandziątkami, że nie zważał na nic innego co go otaczało. |
| | | Chiny Starszy piechur
Liczba postów : 95 Join date : 09/08/2012 Stolica : Pekin
| Temat: Re: Po prostu Chiny Nie Sty 06, 2013 2:07 am | |
| Wziął od młodego Chińczyka kosz z butelkami i podszedł do maluchów, zebranych w jednym miejscu w wybiegu. Inni pracownicy tylko podawali misiom butelki, pilnując, żeby inne pandy im nie zabrały, ale on robił to inaczej. Brał każdą z pand na ręce, trzymając je w ramionach jak dziecko i ostrożnie podawał jej butelkę, po czym ostrożnie odkładał na ziemię i brał następną. Traktował je z ogromną czułością. Wychował już kilkoro dzieci, teraz wychowuje te misie na własną rękę, takie zachowanie było już u niego odruchem. Nie potrafił inaczej. Nawet jeśli pandziątka były ciężkie, a częste schylanie się męczące, to jednak robił to wszystko z uśmiechem na ustach. To cudowne uczucie zajmować się takimi wspaniałymi stworzeniami. To go odprężało. Zwierzęta wydawały mu się czasem bardziej ludzkie i obdarzone prawdziwymi uczuciami, niż sami ludzie. Popatrzył na Gilberta, poszerzając swój uśmiech. - Gilbert, podejdź tu na chwilkę, pokażę ci coś -aru! - zawołał wesoło, trzymając na rękach jedną z pand z butelką w łapkach. |
| | | Prusy Starszy piechur
Liczba postów : 80 Join date : 16/07/2012 Stolica : SexLand
| Temat: Re: Po prostu Chiny Nie Sty 06, 2013 3:17 pm | |
| Gilbert właśnie kucał przy jednej z pand, którą dopiero co nakarmił. Przygladał jej sie z uśmiechem i głaskał. Gdy usłyszał jego głos podniusł się i podszedł -Co jest? -Z uśmiechem spojrzłą na miasia trzymanego przez Yao. Te małe misiaki wywoływały u niego same pozytywne uczucia.. Kupię jakieś pamiątki później.. Dla Westa,Franka, Fryderyka.. i jakąś pandę pluszaka z serduchem dla Hiszpani.. o!
|
| | | Chiny Starszy piechur
Liczba postów : 95 Join date : 09/08/2012 Stolica : Pekin
| Temat: Re: Po prostu Chiny Pon Sty 07, 2013 6:36 pm | |
| Uśmiechnął się szeroko. Wskazał na oczka pandy, zajętej jedzeniem. - Przyjrzyj się -aru. Pandy mają pionowe źrenice, jak koty -aru! - zawołał wesoło. Był naprawdę szczęśliwy, co było po nim widać. Przynajmniej przez chwilę mógł zapomnieć o wszelkich swoich osobistych problemach i zająć się problemem tych bezbronnych misiów. - Jak skończymy tutaj, pójdziemy umyć i wyczesać te dorosłe misie -aru. Trzeba będzie też posprzątać wybieg, a to już do przyjemnych zajęć nie należy -aru... Odstawił w końcu misia na ziemię i podniósł kolejnego głodomorka. Młode pandy widocznie darzyły go zaufaniem, czuły od niego te pozytywne uczucia. Tymczasem inne, nadal głodne pandziątko zaczęło żuć nogawkę Gilberta. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Po prostu Chiny | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|